czwartek, 27 grudnia 2012

przegląd komórkowy

  nie ma to ja kapiel


już sam wiem co to cenzura :D

  wszystkie piloty są moje..

nie ma to jak zasnąć wtulony do mamy:D 

 kopytka nasze :*

 chwila relaksu..


różyczka od mężusia :* 

 do herbaty :D

 mały uszatek :*

  nie ma to jak kawa na mieście...

..i szybkie śniadanie 

 znowu te kopytka :*

 kuchnia

 ;)
 wymęczony po zakupach przedświątecznych :D



 choinaaaa

 u babci testuje dywan

 my :)))

  spacer

 ostatki zimy :)


 nie ma to jak towarzystwo rówieśniczki:)

 Madzia przed Świętami...

Madzia po świętach :D trochę ubyło:P

wtorek, 18 grudnia 2012

Oli


śpikam po spacerze..


..dzień dobry :D


może się trochę pobujamy?



no wypuścisz mnie czy nie?





sprawdzmy jak smakuje szczęśliwe 7 miesięcy :)


poniedziałek, 17 grudnia 2012

7 miesięcy i chodzik

Oliwier skończył siedem miesięcy, szczęśliwe :)

Uwielbiam jak wieczorem położę go spać do łóżeczka,a nad ranem znajdę go już w innym miejscu i w innej pozycji :D Taki mały z niego pełzacz :D
Potrafi pokazać " kto tu rządzi " waląc dłonią po stoliczku, biurku, podłodze i wszędzie gdzie tylko się da ;D ...cóż szkoła babci :D
Rozrzuca wszędzie zabawki, a dokładnie zrzuca i czeka aż znowu pojawią się na stoliczku, w czarodziejski sposób oczywiście (mama podniesie :P)
Umie  powatrzać za mną/bądź sam mówić da-da, gu -gu, no i oczywiście piszczeć - tutaj czyt. szkoła mamy :D
Pokazuje złości.
Dwa ząbale (dolne jedynki) niedługo ujrzą w całości światło dziennie :D
Zaliczył pierwsze limo :|  - nie jesteśmy z tego dumni..
Stabilnie siedzi - zwłaszcza jak chce sięgnąć po pilot, kalkulator, ,komóre lub lapa.. :D
Potrafi się się podnieść do pozycji na czworaka i bujać tyłkiem w przód i tył :D Jeszcze nie wie co to raczkowanie...
Nieźle sprężynuje i tylko to mógłby robić na okrągło..ale mama nie ma tyle sił :D
Reaguje na swoje imię :D
Jak mama mówi "nie wolno" znika uśmiech i warga zawija się do płaczu ...czyżby już rozumiał?
Jest stworzony do BLW ,a papkom mówi nie!
Robić cacy mamie po buzi a potem szarpać za włosy :D Już ich mam niewiele.. A to zbój :P

Twarzy dziś nie pokażemy bo wygląda jak mały kryminalista :(  A więc pozostały nogi zwisające z nóg babci :) Moje kochane fałdki :*



Chcę również poruszyć temat chodzika, naczytałam się o tym wiele i stanowczo mówię chodzikom  wielkie NIE, zresztą pewnie nie raz słyszałyście o nich opinie! Tylko mam problem wszyscy wokół narzucają mi aby dawała go do chodzika,oczywiście nie teraz ale ogólnie, mimo iż tyle razy powtarzam chodzika nie będzie, to i tak nie przekonam :( Ciągle słyszę: "że wszystkie dzieci przechodziły w chodzikach i nic im nie jest". Jak dać do zrozumienia, że moje dziecko to nie wszystkie dzieci..;/
Nawet lekarz mi mówił, że dziecko w chodziku może się rozleniwić,osłabia kręgosłup i mięsnie brzucha, co równa problemom w nauce chodzenia,dzieci używające chodzika nie mają przy nauce chodzenia obronnego odruchu wyciągania rąk przy upadku. Z reszta można wiele wymieniać jak wiele wpływa na ogólny rozwój psychoruchowy dziecka. A według mnie jest to tylko ułatwienie dla rodziców :)

Fragment prosto opisujący rozwój dziecka w chodziku:
"Mam chodzik i nie upadnę ale frajda" - ale nie uczę się trzymać środka ciężkości we właściwym miejscu i bez chodzika upadam. 

"Mam chodzik i nie zrobię sobie krzywdy" - nie uczę się upadać w bezpieczny sposób czyli wykorzystując ręce jako amortyzator upadku.

"Mam oparcie" ale nie ćwicze mięśni grzebietu i brzucha, które przecież utrzymują mój kręgosłup w odpowiedniej pozycji podczas chodzenia.

"Mogę szybko się poruszać" ale chodzę na palcach i nie uczę się stawiania całej stopy podczas kroku. Nie dbam o to czy moje stopy stawiam krzywo czy prosto bo i tak nie upadnę, nie uczę się stawiania kroków tak aby zachować równowagę.

Moje bioderka nie wykorzystują pełnego zakresu ruchu bo w chodziku mogę jedynie chodzić, nie kucnę, nie przewrócę się, nie upadnę, nie pobawię się palcami u stóp." (fragment pochodzi ze str. 
www.babyboom.pl)

środa, 12 grudnia 2012

tik tak

Tak nam mijał dzisiaj dzień,w żółwim tempie, pobudka o 6,
zaś o 8 już pędziliśmy na miasto a dokładnie załatwiać papierki,
 skończyło się macierzyńskie zaczęło wychowawcze...
eh ...
 dajcie spokój, jak myślę ile tego jest to można tylko ręce rozkładać, zwłaszcza ze US jest na jednym końcu, a ZUS na drugim  i weź się przebij przez te zaspy z wózkiem...eh eh eh, dzisiejszy spacer nie był spacerem, ale ogromną męczarnią dla moich nóg :|
Tylko kochany Bąbel, temu było dobrze, miał szofera i słodko sobie spał :D
 Żyć, nie umierać :D
A ty matka mnie pchaj...:D
I jeszcze w domu dał na dokładkę popalić.. ;)

Teraz smacznie śpi,a ja chcę włączyć tv, obejrzeć coś ciekawego,a tu proszę komunikat : 
"szukam sygnału"
OMG!!

Młodemu za chwile stuknie 7 miechów :D
Proszę, macie parę zdjęć Oliwierka, świetnie gra niewiniątko  :)













wtorek, 11 grudnia 2012

przegląd komórkowy

Tak mi się spodobały Wasze przeglądy komórkowe , że i ja się pochwalę :))
A co! ;p


zgadnijcie....pociągnął i przewrócił :)



ciepełko, dużo ciepełka :D


tak padłem po wizycie ciotki :D


kto się ze mną pobuja?


 chwila przyjemności..


tv?


jak coś chce...


..to zawsze to zdobędę :]


  no co? dwie dolne jedynki naraz :>


nie ma to ja u taty..z misiem 



cacy misio...


a masz!!!


 :D


sypialnia 



Mój mąż : Kochanie jesteś dziś coś nie wyraźna :D